News

Nowe zasady kwarantanny na polskiej granicy od 30.03.2021

Od 30 marca zostały wprowadzone nowe procedury dotyczące obowiązkowej kwarantanny po powrocie zza granicy, w tym z Barcelony. Poniżej rozwiewamy wasze wątpliwości i udzielamy odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.

Łatwiej i przejrzyściej

Wbrew wielu twierdzeniom o kolejnych utrudnieniach, jest po prostu przejrzyściej. Niejasność wynikała z tego, że wiele osób wracających np. z Hiszpanii nawet nie wiedziała, że po wylądowaniu w Polsce jest objęta automatyczną kwarantanną.

Oczywiście, na lotnisku nie czekał nikt z Sanepid czy Straży Granicznej, ale dane, które podawane są w samolotach na kartach lokalizacyjnych, były przekazywane do służb sanitarnych.

Z tego powodu wiele osób nieświadomie wracała do normalnego życia, do pracy, nie widząc nawet, że w każdym momencie może ktoś ich skontrolować.

Tych kontroli praktycznie nie było. Wszystko z tego powodu, że na kwarantannach i izolacjach spędza cały czas kilkaset tysięcy osób, które żadna armia urzędników i policji nie jest w stanie kontrolować.

Inaczej wyglądała sytuacja osób wracających ze strefy Non-Schengen, czyli np. popularnego w ostatnim czasie Zanzibaru, Dominikany czy Meksyku. Tu standardowo zawsze po wylądowaniu odbywała się kontrola Straży Granicznej. W czasie obowiązywania kwarantanny dla osób wracających zza granicy środkami transportu zbiorowego. Straż poza kontrolą dokumentów „wlepiała” z automatu kwarantannę spisując nasze dane adresowe. Sposobem na jej ominięcie było zrobinie testu – PCR lub antygenowego na 48h przed przekroczeniem granicy z Polską. Dlatego sporo osób robiło testy pod koniec swoich wakacji lub po wylądowaniu na lotnisku (poza Warszawą taka możliwość była na wszystkich regionalnych portach lotniczych). Było to możliwe dlatego, że po wylądowaniu, ale przed kontrolą Straży Granicznej, byliśmy jeszcze formalnie za granicą.

Teraz na loty spoza strefy Schengen akceptowane są tylko testy zrobione po przylocie do Polski. Można je zrobić w dowolnym miejscu do 48h po wylądowaniu, w tym na wszystkich aktualnie lotniskach (łącznie z lotniskiem Chopina). Zmiana zapewne spowodowana jest brakiem zaufania do testów robionych poza strefą euro, a także ew. problemami z Polakami, którzy musieli zostać na miejscu z powodu pozytywnego testu (kwarantanna i koszty z tym związane, których często nie pokrywają ubezpieczyciele).

Jak wygląda aktualna procedura dla przylatujących ze strefy Schengen?

Wracając z Hiszpanii trzeba tradycyjnie liczyć się z obowiązkową kwarantanną. Nawet jeśli na lotnisku nikt nas nie skontroluje, to od kolejnego dnia po przylocie liczy nam się 10 – dniowa kwarantanna w miejscu, które podajemy na karcie lokalizacyjnej. Aby zwolnić się z kwarantanny, można:

  • zrobić test PCR lub antygenowy do 48h przed przylotem do Polski. Należy wtedy po wylądowaniu zadzwonić do Sanepidu, wysłać wynik testu i czekać na potwierdzenie zniesienia kwarantanny.
  • zrobić test po wylądowaniu w Polsce! To mega wygodne i dużo lepsze rozwiązanie niż dotychczasowe regulacje. Test możemy zrobić maksymalnie w ciągu 48h po wylądowaniu. Wtedy nie musimy podejmować już żadnych dodatkowych czynności. Laboratorium wprowadzi za nas wynik do systemu Państwowej Inspekcji Sanitarnej i zostajemy automatycznie zwolnieni z kwarantanny.

Oczywiście negatywne wyniki testów to nie jedyna możliwość, aby zwolnić się z obowiązkowej kwarantanny. Zwolninione z niej są osoby:

  • zaszczepione. Przy ew. kontroli na lotnisku należy okazać się zaświadczeniem o szczepieniu lub kod QR, który znajduje się np. w naszym koncie pacjenta (Internetowe Konto Pacjenta) czy aplikacji mObywatel.
  • ozdrowieńcy – osoby, które przedstawią dokument, który potwierdzi, że chorowaliśmy na Covid-19 w ostatnich 6 miesiącach. Dotyczy to zarówno osób hospitalizowanych (zaświadczenie ze szpitala), jak i skierowanych na izolację domową po pozytywnym wyniku w kierunku Sars-Cov-2.

Odpowiadając na wasze pytania, test na przeciwciała (dowód na posiadanie przeciwciał) nie jest podstawą do zdjęcia obowiązkowej kwarantanny. Należy wykazać się historią choroby, dzięki czemu jest to ułatwienie dla osób, które „oficjalnie” chorowały i mają to w swoich dokumentach medycznych.

Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Tomasz i Beata Filak

MyBarcelona.pl Team